Być "miastem położonym na górze"

Dzień imienin jest dla wielu chrześcijan wyjątkowym świętem dziękczynienia Panu Bogu za własne życie. Jest to także wyjątkowa okazja do tego, by na chwilę zatrzymać się na zadanie sobie kilku pytań o owoce własnego trudu i działania Pana Boga w przestrzeni własnej duszy oraz wśród bliźnich. Ten artykuł ma za zadanie sławić Pana Boga w Jego dziełach, które przez ręce Niepokalanej Bożej Rodzicielki są znakiem Bożej miłości wśród wiernych katolików najstarszej sokołowskiej parafii i nie tylko.

Pani Renata Przewoźnik, która jest bardzo skromną parafianką konkatedralną, 12 listopada obchodzi swoje imieniny. W tym roku poszczególne Koła Żywego Różańca, za pośrednictwem swoich przedstawicieli uczestniczyły we Mszy Świętej sprawowanej w intencji Pani Renaty przez ks. Prał. Andrzeja Krupę, Proboszcza, w konkatedrze. Członkowie parafialnych KŻR zakończyli tego dnia nowennę eucharystyczną w intencji Pani Renaty. Był to wyraz wielkiego uznania dla zasług Pani Renaty, która pełni swoją posługę tak na polu parafii konkatedralnej jak też na forum całej diecezji. Zatem wdzięczność wiernych, zwłaszcza współpracowników, zmaterializowała się jako fundamentalna postawa katolicka – modlitwa dziękczynno-błagalna do Pana Boga w intencji Solenizantki, która przeżywając głęboką radość może już dostrzec pierwsze owoce swojej pokornej posługi Matce Bożej. To jest chwała Najświętszej Maryi Panny. Pani Renata zaś wiedząc, że wiele dobrego dzieje się wtedy, gdy ludzie jednoczą się we wspólnej modlitwie i działaniu by wypełniać wolę Bożą, która dla każdego wierzącego jest drogą, programem i sposobem realizowania powołania, oddaje niezłomnie swoje siły, talenty i miłość Maryi, będąc dla bliźnich „miastem położonym na górze” dla oddawania czci Bogu, uświęcenia swojego życia i dawania dobrego świadectwa bliźnim.
Niech Pan Jezus błogosławi a Matka Najświętsza otacza Panią Renatę swoją opieką i pomocą w dalszej posłudze Kościołowi.
xŁBo.